Skip to content

Koraliki – moje nowe hobby

Robiąc cotygodniowe zakupy w Carrefour natknęłam się na książkę dla dzieci, która za 10 zł oferowała zarówno lekturę jak i materiały do zabawy kreatywnej:

 

projektowanie-bizuterii-ksiazka

Nie myśląc długo zakupiłam ową pozycję dla młodego. Kiedyś przygotował dla mnie na warsztatach w Empiku bransoletkę z korali, którą mam i noszę do dzisiaj:

prezent-od-olka

W pobliskiej pasmanterii zakupiłam też co nieco dla siebie, aby się nie nudzić, gdy Oli będzie składał swoje cuda; woreczek pomarańczowo-złotych oraz czarnych koralików a także nitkę-żyłkę. Niestety wybór był bardzo ograniczony, w sklepie owym nie mieli nawet wystarczająco cienkiej igły (na szczęście posiadam taką w domu).

Pasmanteryjne koraliki prezentowały się średnio; część była połamana, nierównej długości i ostro zakończona, efekt końcowy, mimo usilnych starań wygląda tak:

pierwsza-bransoletka-prace-nad-robotka

pierwsza-bransoletka-efekt-koncowy

pierwsza-bransoletka-podglad

Czarnych koralików na razie nie ruszałam, czekają na lepszy dzień, tymczasem w Empiku zamówiłam 2 paczki koralików, miejmy nadzieję, lepszej jakości.

Update: 2017-09-03

Czekając na zamówienie, trafiłam do sklepu z wyrobami artystycznymi i były tam też koraliki. W zestawie znalazła się też elastyczna żyłka. Z jednego opakowania starczyło akurat na dwie proste bransoletki:

niebieska-bransoletka

inna-niebieska-bransoletka

niebieska-bransoletka-podglad

Koraliki tego typu choć ładnie wykończone, są zdecydowanie zbyt duże jak dla mnie. Muszę poszukać czegoś mniejszego.

 

Published inkoralikinowe wyzwania

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

LIVE NOW! CLICK TO VIEW.
CURRENTLY OFFLINE